w moim zyciu sporo zmian
Komentarze: 1
dawno mnie nie bylo... ale o czym by miala pisac grzesznica skoro jej zycie przestalo byc grzeszne... MC juz od prawie miesiaca nie jest moim facetem... niestety koszmar zaczal sie dopiero niedawno... zaczal mi wygrazac, wyzywac. a co do NIEGO czasem pisze smski... znalazl sobie dziewczyne... w sumie sie nie dziwie, taki smakowity kasek mialby pozostac sam?? nie mozliwe... ciesze sie, ze sie odzywa... ciesze sie, ze nie zerwal kontaktu, ze nie sprawdzila sie przepowiednia MC. przerypane jest to zycie... jak sie uwolnic? jak zaufac komus po takich przejsciach?
Dodaj komentarz