mile wspomnienie
Komentarze: 0
milo bylo... moze dlatego tak bardzo nie chcem konczyc tej znajomosci, nie pozwalam mu odejsc, chociaz wiem, ze mozna to juz uznac za zdrade. mam chlopaka, a mimo to w myslach powracam do tego dnia, momentu gdy go poznalam. potem pamietal tak wiele... tyle szczegolow... czy chlopak, ktory liczy na jednorazowa zabawe chomikowalby szczegoly? pamietal by? tak wiele rzeczy mi w tym wszystkim nie pasuje... probowal szczescia nawet przy moim chlopaku, troche obawialam sie, ze dojdzie do bojki, ale podobalo mi sie to... i chociaz dostal za to po lapkach to byl jakby znak, kolejna rzecz ktora mi nie pasowala. skoro wiedzial, ze jestem z kims, skoro poznal mojego faceta, czemu ryzykowal, czemu???? nie nazwalabym go playboyem, nie ten typ, nie ten charakter. on wprowadzil mnie w jakis mistyczny nastroj, przedstawil inny swiat, przez moment czulam sie jakby swiat zaczal krecic sie w innym rytmie... nie wiem czy czesto poznaje panienki, dawniej mowil, ze nie... nie uwierzylam mu... tak samo jak nie wierzylam, ze sie odezwie... a jednak :). ma w sobie cos takiego co przyciaga uwage, ta pewnosc siebie... a jesli chodzi o wiek... to ja mu nadal daje tak kolo 30.
Dodaj komentarz