Archiwum 21 sierpnia 2003


sie 21 2003 plany
Komentarze: 0

dzis z kumpela chcemy dzwonic do JEGO kumpla. mam juz swoj maly plan. jaki? bardzo prosty... jesli mi i MC nie wyjdzie pojade odwiedzic JEGO, a wtedy... zobaczymy co bedzie wtedy, ja nie zamierzam sobie niszczyc zycia przez faceta. a juz zupelnie nie chce bawic sie w tragedie zyciowe. MC ma ostatnia szanse... a ON? jakos nie potrafie sie na NIEGO gniewac, jak przypomne sobie JEGO twarz, te oczki... to wszystko sprawia, ze czuje sie jakos tak inaczej, jakbym zyla zupelnie w innym swiecie. tyle by bylo. ide...

grzesznica : :